Jestem niepełnosprawna.
Ludzie mówią o mnie ‘’artystka”, ale ja tak nie uważam. Rysowałam i malowałam od dziecka. Lubiłam to. Z racji tego, że byłam na wózku w czasach mojej młodości nie mogłam się kształcić w kierunku, który kochałam. Niepełnosprawni byli wtedy traktowani jako tania siła robocza.
Ukończyłam więc zawodówkę w zawodzie monter aparatury rtv. Po latach skończyłam liceum ogólnokształcące.
Tak bardziej poważnie zaczęłam malować jakieś dwadzieścia kilka lat temu, kilka lat po ślubie. Z mężem mieliśmy wspólną pasję …właśnie malarstwo. To nas połączyło.
Miałam kilka małych sukcesów. W Grudziądzu na corocznych przeglądach twórczości osób niepełnosprawnych zdobyłam dwa razy pierwsze miejsce. Brałam udział w wystawach zbiorowych w Kołobrzegu, Krotoszynie, Siemiatyczach, Grudziądzu, Moje prace są w Polsce i za granicą.
Interesuję się jeszcze aranżacją wnętrz, ekologią, naturalnym budownictwem, kocham naturę i zwierzęta…
B.O.